♥ Before I Die ♥

Hejoo :) Dzisiejszy post, jak możecie domyślić się po tytule będzie o tym co chciałabym zrobić w moim życiu... Czyli są to tak naprawdę takie "większe marzenia", które wymagają ode nas dużego zaangażowania i wiary w to, że mogą się spełnić :) Możemy myśleć, że nasze marzenia typu spotkanie naszego idola czy podróż w jakieś wymarzone miejsce są po prostu nie możliwe. Jednak powinniśmy walczyć i dołożyć wszelkich starań w ich realizacje. A więc zaczynamy..: 

♥ skok ze spadochronem     ♥ podróż dookoła Świata   ♥ zrobić sobie mały tatuaż gdzieś na palcu lub stopie   ♥ pojechać do Ameryki   ♥ wziąć ślub na plaży   ♥ wejść na wieże Eiffla   ♥ pływać z delfinami   ♥ odwiedzić Disney Land   ♥ dzień z Jamesem Arthurem   ♥ polatać helikopterem   ♥ mieć naprawdę długie włosy   ♥ polecieć do Holandii   ♥ nauczyć się kilku języków   ♥ mieć bliźniaki   ♥ zamieszkać w wymarzonym domu   ♥ przytulić pingwina   ♥ czuć się naprawdę dobrze w własnej skórze   ♥ zboczyć wymarzony zawód   ♥ być rozpoznawalna   ♥ polecieć w kosmos   ♥ mieszkać gdzieś gdzie zawsze jest ciepło   ♥ mieć idealnego chłopaka   ♥ osiągnąć coś wielkiego  ♥ pójść na koncerty wszystkich moich idoli  ♥ przejechać się London eye  ♥ mieć spokojną starość

 ♥ SPEŁNIĆ WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA

Pewnie jak już dodam ten post przypomnę sobie kilkanaście następnych rzeczy, no ale mam nadzieje, że te najważniejsze wypisałam :) Życzę Wam spełniania wszystkich marzeń. Trzymajcie się! :)

♥ I'm JArmy ♥

Hej! :) Wiecie czy też może nie ,że od kilku dobrych miesięcy "namiętnie" słucham Jamesa Arthura, czyli jestem JArmy (tak nazywają się jego fani). Poznałam Go przez piosenkę Impassible i od razy się zakochałam w jego głosie. Przez kilka dni non stop oglądałam jego covery i występy z X-factora (został zwycięzcą dziewiątej edycji) na youtube. 

 Gdzieś na przełomie listopada i grudnia pojawiła się informacja, że 4 marca James zagra koncert w Warszawie. Wiedziałam, że muszę zrobić wszystko żeby zdobyć bilety oraz tam pojechać i… udało się! :) Cztery dni temu spełniło się jedno z moje marzeń <3 Brak mi słów żeby opisać to co wtedy czułam. Było po prostu wspaniale. James był strasznie kochany wobec nas i dużo żartował. Kilka razy powiedział „dziękuje” po polsku i, że nas kocha oraz że już nie może się doczekać kiedy znów tu przyjedzie. Po koncercie miałam nadzieje, że uda mi się Go jeszcze spotkać, wziąć autograf czy zrobić zdjęcie. Niestety zanim wyszliśmy z sali James już zdążył odjechać do hotelu ;/ Byłam oczywiście tym zawiedziona, ale wiedziałam, że nie dałby rady zobaczyć się z każdym z nas.

Nutką na dziś będzie oczywiście piosenka Jamesa pt. „Get down”, do której właśnie w dniu koncertu w Polsce była premiera teledysku: http://www.youtube.com/watch?v=sEiOKyoMTfA

Ps. Z okazji dnia kobiet życzę wszystkim dziewczyną wszystkiego najlepszego :)

Moje najlepsze zdjęcia xd

 

A to zdjęcia od fotografa xd

♥ Powiew lata- ferie ♥

Hej wszystkim! :)
 Kilka dni temu wróciłam z rejsu. Już po raz drugi korzystałam z tego typu podróżowania. Jest to naprawdę świetne ponieważ w ciągu takiego jednego rejsu możesz zwiedzić kilka miast a nawet państw. Wygląda to tak, że co dzień rano statek cumuje w porcie a pasażerowie mają wtedy czas na zejście z pokładu. Wieczorem odpływa i następnego dni budzisz się w innym mieście.
 Nasz rejs trwał tydzień. Zwiedziliśmy Abu Dhabi, Dubai (Emiraty Arabskie) i Muscat w Omanie. Najbardziej podobało mi się w Dubaiu, który nazywany "stolicą luksusu". Przyciągna dzięki swoim nowatorskim i ambitnym projektom budowlanym, imprezom sportowym i rekordom Guinnessa. Wszystko jest tam naj, -większe, -wyższe, -orginalniejsze -szybsze itd. 
 Mam plan żeby zrobić trzy postów o miastach, które zwiedziłam ale to jeszcze muszę przemyśleć. Poniżej możecie zobaczyć co takiego widziałam :)
                                            DUBAI

                                                           ABU DHABI

                                                               MUSCAT

♥ Santa Clous..! ♥

♥ Hej! Dzisiaj Mikołajki, więc dzisiaj postanowiłam pokazać Wam co dostałam.

U nas w szkole jest tak, że robimy sobie klasowe Mikołajki.- Dwa tygodnie przed Mikołajem każdy losuje jedną osobę, której kupuje prezent. Potem na godz. Wychowawczej rozdajemy je sobie. Myślę, że jest to bardzo fajne :)

 Pierwsze dwa prezenty, które pokażę dostałam właśnie na Mikołajkach w klasie.

Jest to kubek… ale, jak widać, to nie jest zwykły kubek. Ma on coś w rodzaju sweterka. Baaardzo mi się spodobał i myślę, że jest idealnym prezentem na zimę. (Dowiedziałam się, że był kupiony w Empiku).

Drugą rzeczą jest płyta Jamesa Arthura, którą nie dawno wydał. Z racji, że jestem jego wielką fanką ucieszyłam się z tego prezentu. <3

W paczce były również żelki i czekoloda, ale stwerdziłam, że raczej wiecie jak to wygląda i nie muszę robić zdjęć :D

A w domu dostałam pościel +oczywiście słodycze.. Więc uważam ogólnie, że tegoroczne Mikołajki były bardzo udane :D 

A wy co dostaliście?

Pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko..!

Nutka na dziś to. . .  Link -zobaczcie sami! hahaha xD